Ruszyła nowa kampania edukacyjna profilaktyki zachorowań u dzieci w iławskich przedszkolach. Przy współpracy Urzędu Miasta Iławy z Romanem Żuralskim – znanym pediatrą rozpoczęto cykl działań, które mają zmienić nawyki związane z opieką nad najmłodszymi.
Pójście dziecka do przedszkola daje prawie stuprocentową gwarancję szybkiego złapania infekcji, a kolejny katar czy kaszel spędza sen z powiek każdego rodzica. Przychodnie w Iławie pękają w szwach, a wydatki rodziców na lekarstwa wciąż rosną. Skąd ta epidemia zachorowań i jak ją ograniczyć? Sposób wydaje się bardzo prosty. Wystarczy wietrzyć pomieszczenia i spacerować na świeżym powietrzu. Nie wystarczy jednak pół godziny na dworze, wspólne spacery powinny stać się naszym codziennym rytuałem i trwać minimum trzy godziny! Dlaczego to tak ważne? - Powietrze w naszych domach często jest zbyt suche, wysuszone drogi oddechowe, są bardziej podatne na infekcje - tłumaczy Roman Żuralski, - to z kolei otwiera patogenom drogę do wnętrza naszego organizmu. Dzieci stają się mniej odporne, a w kontakcie z bakteriami w przedszkolach nie mają szans i chorują.
- Dlatego zależy nam, aby kontrolować nie tylko temperaturę, ale także wilgotność pomieszczeń – Dorota Kamińska, zastępca burmistrza. Do miejskich przedszkoli trafiły już sfinansowane z budżetu miasta urządzenia mierzące temperaturę oraz poziom wilgotności powietrza. - Urządzenia te pozwolą personelowi przedszkoli utrzymać optymalne warunki do nauki i zabawy dla małych podopiecznych – dodaje Kamińska.
Zakup urządzeń to jednak nie wszystko. Kampania będzie mieć bowiem ciąg dalszy. Zaplanowane są spotkania edukacyjne dla rodziców oraz pracowników przedszkoli ze specjalistami w temacie profilaktyki zachorowań.